Logo witryny podlaskie.eu

 Logo Poland.Expo2025.Osaka.Kansai        Logo Biuletynu Informacji Publicznej
Banerek Poznaj Podlaskie

Jubileusz Szkoły Muzycznej w Łomży

5 kwietnia 2025

Jacek Piorunek podczas przemawiania do mikrofonu.

Jubileusz Szkoły Muzycznej w Łomży / Maciej Gryguc

Owacyjnie przyjęli mistrzowskie występy absolwentów Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia (PSM) w Łomży uczestnicy uroczystego koncertu, którym w piątek, 04.04, szkoła uczciła swój jubileusz 60-lecia. Wykonawców oklaskiwał członek zarządu województwa Jacek Piorunek.

- Szkoła muzyczna to placówka ważna nie tylko dla Łomży. Pięknie wpisuje się w pejzaż artystyczny i edukacyjny naszego miasta i całego województwa. Kształtuje artystów, którzy pozostają wierni muzyce. Nie jestem absolwentem PSM, ale w szkole podstawowej siedziałem w ławce z Andrzejem Zielińskim, który tu się uczył, a potem stał się muzykiem znanym m. in. z zespołu Papa Dance. Był nam stawiany za wzór wraz z zachętami, aby podjąć naukę muzyki. Dlatego zawsze myślę z sentymentem o szkole i podziwiam jak pięknie został odnowiony ten zabytkowy budynek, który jest jej siedzibą – powiedział Jacek Piorunek.

Wyraził też nadzieję na ściślejszą współpracę placówki z samorządem województwa. Zaproszenie w tej sprawie skierował do dyrektora PSM Mirosława Korony.

- U nas się nie mówi o zindywidualizowanym systemie nauczania, tylko się to robi. Opieramy się oczywiście na relacji mistrz – uczeń, ale dokładnie kontrolowanej, w której musi istnieć wzajemna nić porozumienia i sympatii. Co pół roku egzamin weryfikuje jak to działa, dlatego obu stronom  zależy na jak najlepszym zrozumieniu, a nie tylko na ocenach. U nas muszą być prace domowe, bo grę trzeba ćwiczyć. Przede wszystkim jednak chodzi o zaszczepianie wiecznej miłości do muzyki. Występuje dzisiaj jeden z absolwentów, który został prawnikiem, ale nadal też jest twórcą i wykonawcą muzyki – opowiadał o specyfice swojej pracy Mirosław Korona, który osiągnął właśnie „pełnoletność” w kierowaniu szkołą – robi to od 18 lat. Otrzymał zresztą z tej okazji odznaczenie od rządowego Centrum Edukacji Artystycznej oraz specjalne podziękowania od pracowników PSM (około 50 osób, w tym 40 nauczycieli).

Organizatorzy uroczystości zaprezentowali gościom krótką podróż przez historię szkoły, która przez pewien czas tułała się po Łomży zanim znalazła swoją siedzibę w jednym z oryginalniejszych budynków przy alei Legionów – dawniej stanowiącego część więzienia. Oryginalna bryła z czerwonej cegły i przebudowane gruntownie wnętrza robią imponujące wrażenie.

Nie zabrakło odznaczeń oraz nagród dla pedagogów i pracowników. Życzenia przekazali szkolnej wspólnocie m. in. biskup Janusz Stepnowski, ordynariusz łomżyński, wicewojewoda Michał Gąsowski, zastępca prezydenta Łomży Piotr Serdyński, wicestarosta Anna Gawrych, przedstawicielki wiceministra rolnictwa Stefana Krajewskiego oraz posłanki Alicji Łepkowskiej-Gołaś.

- Dziękujemy za ludzi zainfekowanych w pozytywny sposób, dla których muzyka stanowi część życia. Poznaję podobnych podczas podróży, gdy muzykują na  fortepianach ustawionych na lotnisku. Muzyka przecież łączy wszystkich,  niepotrzebny jest tłumacz – mówił biskup Janusz Stepnowski.

Łomżyńska Szkoła Muzyczna to m. in. nauka gry na prawie każdym instrumencie – z wyjątkiem harfy, bo jakoś nigdy nie udało się znaleźć wykładowcy. To także przeszło 1200 absolwentów I stopnia i 255 – II. Jak mówi dyrektor Mirosław Korona, grają w prawie każdej filharmonii w Polsce, w zespołach, uczą w szkoła muzycznych, nie rozstali się z muzyką w Kanadzie, USA, Hiszpanii czy Norwegii.

Kilkoro z nich wystąpiło w koncercie jubileuszowym. Zaprezentowali się skrzypaczka Inga Wawrzynkowska (absolwentka z roku 2022), klarnecista Mateusz Kurkowski (2014), akordeoniści Michał Olchowik (2004) i Piotr Komorowski (2011), pianiści bracia Paweł (2007), Marek (2009) oraz Łukasz (śpiew,  2013) Lipscy, skrzypek Bogdan Kierejsza (1984) solo i w duecie z Ingą Wawrzynkowską.   

- Szukać mogę na temat tej szkoły tylko superlatywów. To taka moka „alma mater”, którą zawsze będę wspominać z najszczerszą miłością i sympatią.  Wszystko, co wniosłam do życia bardziej dorosłego i na studia, to, jak się rozwijam, pochodzi właśnie stąd. Wszystkie swoje początki mam w tej szkole, z radością tu wracam – mówiła Inga Wawrzynkowska, która kończy studia licencjackie na Akademii im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.

Tekst i fot. Maciej Gryguc

Opublikował: Anna Augustynowicz

5 kwietnia 2025

Powrót na początek strony