Kultura ludowa zakwitła w Nowogrodzie

Przeglądu Kapel i Śpiewaków Ludowych Województwa Podlaskiego / Maciej Gryguc
- Przeżywamy teraz prawdziwy festiwal ludowej kultury. Najpierw w Dobrym Lesie, gdzie dominowały motywy kurpiowskie, a teraz w Nowogrodzie na przeglądzie przygotowanym przez Podlaski Instytut Kultury z wykonawcami z całego regionu. To znakomity czas na zaprezentowanie swojej tożsamości, tradycji kulturowych, nawiązania do odwiecznych zwyczajów i znakomicie zainwestowane pieniądze w odkrywanie talentów młodszych i starszych artystów. Samorząd województwa daje twórcom kultury takie możliwości, przede wszystkim w ramach działań PIK, czyli Podlaskiego Instytutu Kultury – powiedział Jacek Piorunek.
W jego ocenie, przegląd odbywający się w różnych częściach województwa, a tym razem goszczący w Nowogrodzie, okazał się doskonałym przykładem współpracy dwóch jednostek samorządu województwa – PIK i Muzeum - Skansenu Kurpiowskiego im. Adama Chętnika i dodatkowo z udziałem samorządu Nowogrodu.
- Mamy tu przegląd wielokulturowości, ale w tej części regionu, gdzie szczególnie silne są tradycje kurpiowskie. Województwo Podlasie chce jeszcze mocniej włączyć się finansowo i organizacyjne w proces rozwoju kultury kurpiowskiej. Naszym wkładem będzie przede wszystkim doprowadzenie do renowacji Skansenu i stworzenie jego siedziby z pełną gamą możliwości organizacyjnych – sceną, multimediami – aby gościć takie wydarzenia jak dzisiejsze. Samorząd Nowogrodu współdziała w tej dziedzinie – dodał Jacek Piorunek.
Potwierdza to burmistrz Grzegorz Palka.
- Prowadzimy rozmowy o tym, co miałoby się dziać. Rozwój Skansenu to szansa na rozwój Nowogrodu. Byłby to rozwój oparty o kulturę kurpiowską. Myślę, że mogę mówić o przychylności radnych – nasz przewodniczący Daniel Cwalina jest w te sprawy głęboko zaangażowany - bierze udział w przeglądzie jako skrzypek. Wierzę, że przed nami dalszy ciąg dobrej współpracy rozpoczętej, gdy samorząd województwa przejął prowadzenie Skansenu. Jest w Nowogrodzie ”brama na Kurpie”, może być też „dom kultury województwa”. A dzisiaj to zaszczyt, że możemy gościć tak wspaniałych reprezentantów kultury ludowej – stwierdził Grzegorz Palka, który wraz ze współpracownikami znalazł rozwiązanie problemu, jaki stworzyła deszczowa i chłodna pogoda. W kilkanaście godzin udało się przenieść imprezę planowaną pod gołym niebem w Skansenie do szkolnej hali.
Przeglądy organizowane przez PIK tradycyjnie odbywają się w różnych częściach województwa. Tym razem wybrany został Nowogród i Skansen im. Adama Chętnika ze względu na to, że ten badacz i piewca Kurpiowszczyzny jest patronem roku 2025 w Podlaskiem w 140. rocznicę urodzin.
- Pogoda nie pozwoliła nam spotkać się wśród kurpiowskich zabytków, ale tu, gdzie jesteśmy dzięki uprzejmości władz Nowogrodu, też jest miejsce kultury – witała uczestników Anna Szynkiewicz, dyrektor Skansenu.
Najważniejszą nagrodą Przeglądu Kapel i Śpiewaków Ludowych Województwa Podlaskiego jest reprezentowanie regionu na najważniejszej krajowej imprezie folklorystycznej w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. W tym roku będzie to już 59. edycja wydarzenia.
- Witamy na święcie muzyki tradycyjnej. Prezentują się 33 zespoły, bardzo cieszy tak ogromna frekwencja reprezentantów całego dosłownie województwa. Nagrodą jest nie tylko „Kazimierz”, ale także to, że wykonawcy mogą pokazać siebie i swoje tradycje – mówił Bartłomiej Trzeciak, zastępca dyrektora PIK.
Prezentacje uczestników oceniało jury w składzie: Artur Gaweł (Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej), Teresa Pardo (znakomita znawczyni kurpiowskiej kultury) i Justyna Wieruszewska-Biniek (PIK).
- Walory śpiewu i tańca, piękne stroje… Widać znakomite przygotowanie uczestników. Mam nadzieję, że to zaowocuje w Kazimierzu najwyższymi laurami – powiedział Artur Gaweł.
Wykonawców przywołał na scenę dźwięk ligawki, którą dzierżył Witold Kuczyński, „Kurp nad Kurpie”. W znakomity nastrój wprawiła wszystkich jego opowieść o hodowanych na biednych Kurpiach świniakach, z których jeden uciekł między sztachetami, drugiego porwał jastrząb. Ostatniego udało się oprawić, ale ludzie się nie najedli, bo część zabrały myszy, część pająk a ostatni kawałek podkradły szpaki. Aby „w prawie” prowadzić imprezę Witold Kuczyński nakłonił Jacka Piorunka do udekorowania go insygniami starosty bartnego.
A potem na scenę wkroczył śpiewak Sylwester Krajewski (solo i z kolegami), Hanna Ksepka, kobiecy zespół z Nowogrodu, zespół z Sejn, zespół z Klepaczy i kolejni artyści, którzy do późnego wieczora prezentowali swój kunszt. Oklaskiwała ich m. in. poseł Alicja Łepkowska-Gołaś, przedstawiciele kilku marszałkowskich instytucji, samorządowcy, miłośnicy ludowej kultury.
Tekst i fot. Maciej Gryguc
-
Rodzinne weekendy – Trzeci wymiar z Miró
-
Aktorzy Teatru Dramatycznego z prestiżowymi odznaczeniami
-
Kurpiowskie święto w Nowogrodzie
-
Tożsamość i dziedzictwo kulturowe północno-wschodniego Mazowsza i Podlasia oraz mazowiecko-podlaskiego pogranicza w badaniach na przestrzeni ostatniego półwiecza. Oferta uproszczona