„Gotuj z klasą” w Wojewodzinie

Finaliści podkreślali, że konkurs pomaga im rozwijać się w zakresie sztuki kulinarnej, poznawaniu zarówno nowych, jak i tradycyjnych produktów.

– Konkurs pomaga mi rozwijać umiejętności, lubię też eksperymentować z daniami, na co pozwala mi udział w tych eliminacjach. W domu nie miałbym takich możliwości jak w szkole. Widzę siebie w kuchni i chcę gotować – mówił Jakub Markowski.

Z kolei Artur Gleba zaznaczył, że to już jego drugie podejście, a przez rok ciągle się dokształcał i rozwijał, m.in. w Akademii Mistrzów Smaku by Belweder w Warszawie.

– Dokształcam się tam dalej, nauczyłem się wielu nowych rzeczy i chcę nadal się rozwijać, a ten konkurs jest do tego idealny. Jestem ciekawy, jak pójdzie nam na finale i oczywiście dołożymy wszelkich starań, by wygrać – powiedział drugi finalista.

Konkurs miał na celu rozwijanie umiejętności kulinarnych uczniów, ale także promocję lokalnych produktów. Na talerzach młodych adeptów sztuki gotowania miał królować ziemniak, kiszonki i miód, natomiast pierogi tryumfowały jako przystawka.

Nauczycielka przedmiotów zawodowych Agata Chojnowska przyznała, że praca z uczniami w trakcie przygotowań do konkursu dała jej nowe doświadczenia, nie tylko kulinarne, ale i pedagogiczne.

– Konkurs pokazał nam, jak ważny jest produkt i jak trzeba go cenić, a przede wszystkim zaszczepić to u młodych ludzi. Chcemy, by nasi uczniowie znali produkty określane dziś jako slow food, by umieli też ukisić ogórki, a także wykorzystać siano z podlaskiej łąki do wędzenia produktów – mówiła.

Uczniowie z Wojewodzina rywalizowali w dwóch zespołach. Zaprezentowali nie tylko klasyczne przepisy, ale także nowoczesne interpretacje regionalnych smaków. Jury oceniało także estetykę i pomysłowość przyrządzonych dań.

Dyrektor szkoły Tomasz Cebeliński, który był członkiem komisji konkursowej, podkreślił, że oceniający mieli twardy orzech do zgryzienia, gdyż oba zespoły reprezentowały wysoki poziom.

– Bez wyobraźni, serca i kreatywności, bo tych cech wymaga dobra kuchnia, nie dałoby się stworzyć tego, co widziała kapituła konkursowa – powiedział.

Konkurs był doskonałym przykładem łączenia edukacji z tradycją i nowoczesnym podejściem do gotowania. Młodzież miała okazję nie tylko rozwijać swoje umiejętności, ale także poznawać kulinarne dziedzictwo swojego regionu.

W szóstej edycji konkursu brało udział 14 szkół średnich z regionu, a uczestnicy walczyli o nagrodę główną, którą jest staż w renomowanej restauracji. Finał kulinarnego turnieju odbędzie się 28 marca.

Monika Pańko
red.: Julia Szypulska
fot.: ZS w Wojewodzinie