Odprawa roczna w Areszcie Śledczym w Białymstoku

Kierownicy poszczególnych działów przedstawili sprawozdania z ubiegłorocznej służby. Omawiali kwestie finansowe, strukturę kadrową, przeprowadzone akcje oraz programy edukacyjne i wychowawcze. Ważnym tematem była aktywność zawodowa więźniów oraz jej rola w resocjalizacji. Marszałka województwa Łukasza Prokoryma reprezentował radny Karol Pilecki, który zwrócił uwagę na obecność kobiet w Służbie Więziennej oraz ich znaczenie w funkcjonowaniu jednostki.

– Jestem z tego bardzo zadowolony, bo to trudne środowisko. To, że kobiety zajmują tutaj kierownicze stanowiska, pokazuje, że nie musimy mieć sztucznych parytetów. Kobiety mają niesamowicie silne charaktery i potrafią się przebić – podkreślił Karol Pilecki.

Podziękował również kadrze kierowniczej aresztu za sumienne wykonywanie swoich obowiązków i zadeklarował pełną współpracę ze strony samorządu województwa.

Areszt Śledczy w Białymstoku jest jednostką pierwszej kategorii. Oznacza to, że uznawany jest za placówkę o najwyższym standardzie bezpieczeństwa i dużej pojemności, przeznaczoną dla więźniów niebezpiecznych. Przeznaczony jest dla mężczyzn i kobiet. Przebywają tu także tymczasowo aresztowani, osadzeni niebezpieczni stwarzający zagrożenie społeczne lub zagrożenie w zakładzie karnym, osadzeni skierowani na badania do ośrodka diagnostycznego, cudzoziemcy i przewoźnicy. Pojemność jednostki to 917 miejsc, w tym 636 na terenie aresztu przy Kopernika i 281 na Oddziale Zewnętrznym przy Hetmańskiej w Białymstoku.

Podczas odprawy przedstawiono wiele ciekawych danych. Wyliczono m.in., że średnie miesięczne utrzymanie osadzonego wynosi ok. 6,5 tys. zł. Od sześciu lat w areszcie funkcjonuje dział dozoru elektronicznego, dzięki któremu karę może odbywać 12 tys. osób. Funkcjonariusze pracują 24 godziny na dobę w systemie zmianowym – od 7:00 do 19:00 oraz od 19:00 do 7:00 – zapewniając sprawne funkcjonowanie systemu.

Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w Olsztynie, ppłk Piotr Rutkiewicz, dziękował za skuteczną pracę. Zwrócił także uwagę na planowane zmiany, aby kara odbywała się na przestrzeni 4 m² na osadzonego.

– Pewnie pojawią się pytania, dlaczego idziemy skazanym na rękę – przecież to zabójcy, mordercy. Wierzcie mi, stworzenie takich warunków to lepsze warunki pracy dla nas. Osadzeni lepiej funkcjonują, gdy mają więcej przestrzeni, lepiej się resocjalizują – zaznaczył ppłk Rutkiewicz.

Podkreślił, że Areszt Śledczy w Białymstoku jest jedną z najtrudniejszych jednostek w okręgu, ale cieszy się stabilnym naborem funkcjonariuszy i dobrą atmosferą pracy.

W odprawie wzięli udział także wicewojewoda Paweł Krutul, wiceprezydent Białegostoku Marek Masalski oraz przedstawiciele służb mundurowych i sądownictwa.

Anna Tyszkiewicz
red.: Monika Pańko
fot.: Anna Tyszkiewicz i Areszt Śledczy w Białymstoku