Łomżyńskie spółdzielnie mieszkaniowe wyprodukują prąd z odnawialnych źródeł

Dodatkowe pieniądze pochodzą z funduszy, jakie Województwo Podlaskie otrzymało z React-EU (Recovery Assistance for Cohesion and the Territories of Europe). To nowy mechanizm KE, utworzony w odpowiedzi na kryzys wywołany przez pandemię. Część z tych środków zarząd województwa przeznaczył na inwestycje w odnawialne źródła energii.

– Myślę, że takie inwestycje z pewnością opłacą się spółdzielniom i przyniosą większe oszczędności, niż są spodziewane. Instalacje fotowoltaiczne to bardzo dobre rozwiązanie szczególnie w naszym regionie – mówił wicemarszałek.

Dzięki przyznanej dotacji Spółdzielnia Mieszkaniowa „Perspektywa” w Łomży uruchomi elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy ponad 140 kW, które pozwolą na produkcję energii elektrycznej w ilości ponad 140 tys. kWh rocznie. Do tego przedsięwzięcia zostaną wykorzystane dachy budynków przy ul.: Księcia Janusza I, Kasztelańskiej, Kazańskiej, Zawadzkiej, Szmaragdowej i Łagody. Jego koszt wyniesie blisko 780 tys. zł, z czego dotacja pokryje 410 tys. zł.

Biorąc pod uwagę potrzeby energetyczne budynków – części wspólnych, które obciążają budżet spółdzielni, większa część wyprodukowanej z OZE energii zostanie odsprzedana do dostawcy energii elektrycznej (ponad 72 proc. wyprodukowanej energii).

– Koszty energii elektrycznej są jednym z głównych kosztów związanych z bieżącą eksploatacją nieruchomości i dlatego takie inwestycje są niezbędne – podkreślił Marek Olbryś.

Natomiast Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa uruchomi elektrownię o mocy 40 kW, która pozwoli na produkcję energii elektrycznej w ilości około 40 tys. kWh rocznie. Instalacje zostaną umieszczone na budynku przy ul. Konstytucji 3 Maja 2, gdzie mieści się biuro administracji osiedla. Cała inwestycja będzie kosztować blisko 220 tys. zł, a dotacja wyniesie 115 tys. zł. Większa część wyprodukowanej energii zostanie odsprzedana do dostawcy energii elektrycznej.

Dotacje przyznano z funduszy unijnych.

Edyta Chodakowska-Kieżel
red.: Barbara Likowska­­­-Matys
fot.: Mateusz Duchnowski