Wybitny lekarz, barwna osobowość. Odsłonięcie tablicy upamiętniającej Wiesława Wenderlicha
Wybitny lekarz, barwna osobowość. Odsłonięcie tablicy upamiętniającej Wiesława Wenderlicha
– To postać legenda. Zapisał się wspaniałymi zasługami w historii naszego szpitala. Mijają lata, a o nim mówi się tylko dobrze i to nie tylko w środowisku medycznym, bo wszędzie miał przyjaciół. To wspaniale, że powstał taki materialny wyraz tej dobrej pamięci – powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Znakomity radiolog, a jednocześnie publicysta i komentator polskich przemian, wielbiciel muzyki oraz książek, narciarz, podróżnik, prezydent "Republiki Krzewskiej" (od nazwy Krzewo, czyli miejscowości w dolinie Narwi). Człowiek Renesansu - mówią o nim znajomi.
– Radiologia była jednak zawsze na pierwszym miejscu. Gdy było coś do zrobienia, odkładał nawet zjedzenie obiadu. Nikomu nie odmówił. Kiedy podaję nazwisko, gdziekolwiek by to było w Łomży czy regionie, zawsze spotyka mnie uśmiech i pomoc. Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do jego upamiętnienia – wspominała męża Irena Wenderlich.
Wiesław Wenderlich (rocznik 1939) był absolwentem ówczesnej Akademii Medycznej w Białymstoku, na której także przez pewien czas spracował i poznał przyszła żonę. W 1982 r. przyjął zaproszenie do pracy w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży i tu już spędził swoją zawodową karierę. Przyjmował pacjentów jeszcze po przejściu na emeryturę.
– Tworzył od podstaw nasz Zakład Diagnostyki Obrazowej. Był też wspaniałym przewodnikiem, opiekunem wprowadzającym nas przez 25 lat w tajniki zawodowe, znakomitym szefem, opiekunem przyjacielem... Od tej pory tablica z jego wizerunkiem będzie nas witać. Upamiętniamy człowieka, który chciał pozostawić coś po sobie i to mu się udało - mówiła ze wzruszeniem Bożena Chojnowska, koordynator Zakładu Diagnostyki Obrazowej łomżyńskiego szpitala, lekarz radiolog, która również wzięła udział w odsłanianiu tablicy. Jak dodała, ZDO, którego podstawy budował, dysponuje aparaturą i fachową kadrą pozwalającą prowadzić diagnostykę w takim zakresie, jaki jest niezbędny w szpitalu wojewódzkim.
Uroczystość pokazała jak wielu przyjaciół miał Wiesław Wenderlich.
– Myślałem, że to będzie coś kameralnego – nie krył zaskoczenia Jarosław Pokoleńczuk, dyrektor szpitala, który nie miał okazji zawodowo współpracować z Wiesławem Wenderlichem.
Tłum uczestników uroczystości wypełnił hol Zakładu.
– Spełniamy powinność wobec wybitnego człowieka z tytułu jego osobowości i znaczących dokonań. Dla wszystkich nas, z którymi się w swoim życiu spotkał pozostał jako wzorzec osobowy lekarza, Polaka, patrioty, człowieka i dla wielu z nas – bliskiego przyjaciela. Był powiernikiem trosk i problemów, mądrym, niezwykle skromnym człowiekiem o wyrafinowanym poczuciu humoru - powiedział lekarz Telesfor Saracyn, przyjaciel Wiesława Wenderlicha i kolejny uczestnik odsłonięcia tablicy.
Nefrolog Henryk Perkowski, najstarszy chyba czynny lekarz szpitala w Łomży, wskazał na koleżeńskość i ciepło, jakim dzielił się z innymi.
Lekarze stanowili jednak tylko część zgromadzonych. Byli obok nich reprezentanci świata nauki, kultury, mediów, twórcy, przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji, pacjenci.
– Był wybitnym lekarzem, bardzo dobrym i życzliwym specjalistą i miał niezwykłe poczucie humoru. Wspominam go jako wielkiego człowieka - powiedział profesor Roman Engler, rektor Międzynarodowej Akademii Sztuk Stosowanych (dawniej Wyższa Szkoła Agrobiznesu).
tekst i fot.: Maciej Gryguc