Nowy rok rozpoczęło Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej
- Wchodzimy w 67. rok istnienia jednej z największych w naszym mieście i subregionie organizacji pozarządowych. Najprężniej działającej, prestiżowej i popularnej. Ileż to ważnych wydawnictw, inspirujących wydarzeń, kulturalnych zjawisk wpisanych w krajobraz naszego województwa. Działalność TPZŁ wymaga jeszcze lepszego niż dotąd wsparcia. Tym tradycyjnym, noworocznym spotkaniem – biorę w nich udział od ponad 20. lat - zaczynamy zatem nie tylko rok 2025, ale także nowy okres funkcjonowania TPZŁ w bliższym partnerstwie z Województwem Podlaskim. Będziemy ciekawe inicjatywy wspierać -zadeklarował Jacek Piorunek.
Maria Knopka, kierująca miejskim oddziałem TPZŁ w Łomży, była główną organizatorką wydarzenia, którego tradycja datuje się od praktycznie od początku istnienia organizacji (1958 rok), skupiającej łomżyniaków rozsianych po Polsce i świecie.
- Jesteśmy ogromnie wdzięczni dyrekcji II LO, za życzliwe przyjęcie nas w auli noszącej imię naszej wspaniałej Hanki Bielickiej. Tak uroczyste i wzbogacone koncertem spotkanie było możliwe dzięki wsparciu Województwa Podlaskiego, za co serdecznie dziękuję zarządowi województwa na ręce pana Jacka Piorunka, który jest z nami od wielu lat. Zaczynamy ten rok w dobrej atmosferze i kondycji, tradycyjnie zgromadzeniem osób szczególnie szanowanych, cenionych, znanych ze swego dorobku, zaangażowanych w sprawy miasta i regionu. Z radością mogę poinformować, że nasza organizacja się w poprzednim roku znacząco powiększyła – powiedziała prezes miejskich struktur TPZŁ Maria Konopka, która także przedstawiła swoich współpracowników z zarządu oddziału oraz dokonała podsumowania pracy w 2024 roku.
Niezwykle poruszającą częścią noworocznych spotkań Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej jest zawsze wspomnienie tych, którzy odeszli. Przygotował je prezes zarządu głównego Józef Babiel. Przy dźwiękach kolędy na ekranie pojawił się twarze wielu przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej poczynając od Adama Chętnika czy wybitnego prawnika profesora Bohdana Winiarskiego, po osoby które odeszły w 2024 i pierwszych dniach 2025 roku. W dniu spotkania odbywał się np. pogrzeb niezwykle zasłużonego pułkownika Ludwika Zalewskiego.
- Jak zawsze spotykamy się, aby porozmawiać o tym, co zrobiliśmy i czym powinniśmy się zająć w kolejnym roku, ale także po prostu jako przyjaciele. Misja TPZŁ nie zmienia się od początku działalności: spłacamy dług zaciągnięty wobec tej ziemi. Wszyscy jesteśmy „załomżeni”, zakochani z w swoim mieście i regionie i zapraszamy do nas podobnych ludzi. Nie odpowiem czy miniony rok był dobry czy mniej. Niestety, przybyło kolejnych portretów w naszym wspomnieniu, ale także wiele ciekawych rzeczy zostało zrealizowanych, np. wydany został długo oczekiwany album „Załomżeni”, otrzymaliśmy też Nagrodę im. Zygmunta Glogera. Nadchodzący rok to m. in. kilka ważnych rocznic: 500-lecie naszej Katedry, 100-lecie Diecezji Łomżyńskiej,140. rocznica urodzin Adama Chętnika, który, zgodnie z decyzją sejmiku, został patronem roku 2025 w województwie, 100. rocznica urodzin naszej „księżnej łomżyńskiej” Donaty Godlewskiej. Będą także wybory naszych władz i bardzo liczę, że zachęcicie Państwo swoje dzieci, wnuki, przyjaciół z różnych strona do włączenia się w sprawy rodzinnego miasta – mówił prezes TPZŁ Józef Babiel.
Biskup Janusz Stepnowski, ordynariusz łomżyński, pochodzi z okolic Ostrołęki (historycznie była to też część Ziemi Łomżyńskiej), ale nie ukrywa nigdy zauroczenia „grodem nad Narwią”
- Nasze miasto, nawet w aspekcie zewnętrznym, jest piękne, pięknie położone. Zwłaszcza wiosną, w zieleni, z tysiącami ptaków, otoczone rozlewiskami Narwi jest urzekające. Nie mamy gór i jezior, ale mamy rzeki i lasy, a także zabytki czy ogromne tradycje kulinarne oraz wielu ludzi, którzy wpisali się i wpisują w historię naszego kraju i świata. Łomża i jest na prowincji, ale żyje swoim rytmem. Nie takim jak Warszawa czy Nowy Jork, gdzie jak ktoś upadnie, to inni go zadepczą, ale swoim. To trzeba docenić i wspierać w różnych politykach, bo nasza historii i dynamika ekonomiczna czy społeczna nie jest budowana w Warszawie czy Białymstoku, tylko w takich miastach jak Łomża i otaczających ją miejscowościach. Młodym mieszkańcom życzę, aby w tym rytmie, może skromniej, ale spokojnie, budowali tu swoją przyszłość – powiedział biskup Janusz Stepnowski.
Wśród gości spotkania był także wiceminister rolnictwa, podlaski poseł Stefan Krajewski.
- Z dumą podkreślamy, że Ziemia Łomżyńska, której część stanowi także moja Ziemia Zambrowska, to województwo podlaskiego, ale historycznie związana jest z Mazowszem. Zastanawiałem się, jaka kolęda może być teraz najbliższa mieszkańcom Łomża. Myślę, że „Cicha noc”. Zwłaszcza dla tych, którzy mieszkali przy ulicach przez lata pełnych tirów, a teraz mają spokój, bo ciężarówki przeniosły się na obwodnicę. Niecierpliwie czekamy na oddanie Via Baltica już w pełnym kształcie. Trzeba dalej stawiać na rozwój regionu, który rolnictwem stoi. Są osoby, które chcą tu wracać, mieszkać. Będą miały łatwiejsze dojazdy. Ja też od 5 lat wiele czasu spędzam w Warszawie. Ale kiedy tylko mogę wracam do Krajewa Białego, Woli Zambrowskiej, Zambrowa czy Łomży, gdzie mam swoje korzenie. Życzę, aby wszyscy mieli coraz więcej powodów i możliwości, aby wracać – podkreślał wiceminister Stefan Krajewski.
Do promowania Ziemi Łomżyńskiej i edukowania parlamentarnych kolegów (w tym także władz Sejmu i Senatu), że to mazowiecka część województwa podlaskiego przyznała się także posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś, która – zgodnie z obietnicą – dołączyła w ubiegłym roku do TPZŁ. Życzenia i gratulacje przekazali także uczestnikom spotkania wicestarosta Anna Gawrych oraz przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała.
Artystycznym akcentem spotkania, które prowadziła Maria Bauchrowicz-Tocka, były kolędy oraz utwory muzyki klasycznej i popularnej w wykonaniu wybitnej śpiewaczki Anny Jeremus-Lewandowskiej oraz kwartetu smyczkowego muzyków Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży pod kierunkiem koncertmistrzyni Izabeli Bławat. Można było także zdobyć album „Załomżenie” z podpisem autora zawartych w nim historycznych refleksji, profesora Adama Czesława Dobrońskiego.
Tekst i fot. Maciej Gryguc