Łomżyński sport. Hołd Kazimierzowi Górskiemu i stypendia za sukcesy
- Ustanowiony został tutaj łącznik przeszłości i przyszłości, tradycji i współczesnych wyzwań. Kazimierz Górski to "ojciec" największych sukcesów polskiej piłki nożnej, podziwiany i kochany, na razie niedościgniony wzorzec szkoleniowca, który z zawodników z Warszawy, Zabrza, Mielca, Łodzi, Krakowa potrafił wykrzesać światowy poziom. Jestem z rocznika, który pamięta narodową euforię i dumę z "Orłów Górskiego". Cieszę się, że ta wystawa przygotowana na 100-lecie urodzin Kazimierza Górskiego, zawitała do Łomży. Znakomitym pomysłem władz miasta stało się jej otwarcie połączone z uhonorowaniem młodych sportowców — powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Jak podkreślał prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, inicjatywa sprowadzenia wystawy i przybliżenia postaci Kazimierza Górskiego łomżyńskim kibicom wyszła od Jerzego Karwowskiego z zarządu piłkarskiego klubu ŁKS 1926.
- Jesteśmy w przeddzień wyboru nowego selekcjonera naszej reprezentacji. Chciałoby się, aby potrafił nawiązać do wspaniałych czasów Trenera Tysiąclecia. Moje pokolenie zna już tylko z opowiadań rodziców te zbiorowe oglądanie meczów w telewizji, emocje, którymi cały naród żył. Lubimy wracać i wspominać czasy świetności. Warto pokazywać jakich mieliśmy wspaniałych sportowców i dlatego połączyliśmy te dwa wydarzenia. Niech to też będzie motywacja dla naszych stypendystów — mówił prezydent Mariusz Chrzanowski.
Jerzy Karwowski, który wiele lat spędził w USA, zaznaczył, że wystawa już tam gościła, ale chciał ją sprowadzić także do miasta, w którym się wychował i do którego wrócił.
- Z Kazimierzem Górskim bylibyśmy mistrzami świata, gdyby nie zemsta Niemców, którzy wtedy "oberwali" chmurę nad Frankfurtem — wspominał emocjonalnie Jerzy Karwowski. Wyraził też nadzieję, że na przypadające niedługo stulecie klubu ŁKS 1926 Łomża przy wsparciu prezydenta i władz województwa uda się powrócić do drugiej ligi, a może nawet do ekstraklasy.
Jerzy Karwowski sprowadził do Łomży znakomitych gości. O genezie wystawy opowiadał Sławomir Majcher, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Ekspozycja to ponad 100 zdjęć, często niepublikowanych i pochodzących z prywatnych archiwów, które przedstawiają Kazimierza Górskiego od lat dziecięcych i początków kariery piłkarskiej "Sarenki" (taki miał pseudonim ze względu na sprawność i szybkość) we Lwowie, przez trudne lata okupacji i powojenne, gdy okazało się, że będzie raczej wybitnym trenerem niż piłkarzem. To także dokumentacja sześciu wspaniałych lat (1970 - 1976), gdy prowadził reprezentację Polski i sięgał po złoty medal olimpijski w Monachium (1972), trzecie miejsce na świecie (1974) i srebrny medal olimpijski w Montrealu (1976). Nie zabrakło pamiątek z Grecji, gdzie kontynuował trenerską karierę i stał się bożyszczem kibiców.
- Kazimierz Górski i jego "Orły" od 50 lat mogą być inspiracją dla młodych ludzi. On wyznaczył, że my, Polacy, możemy osiągać wielkie sukcesy, a cały czas był skromnym ,wspaniałym człowiekiem — mówił dyrektor Sławomir Majcher.
Jak przyznał Sławomir Kopczewski, prezes podlaskich struktur Polskiego Związku Piłki Nożnej, pod względem sukcesów z reprezentacją to do Kazimierza Górskiego trochę się zbliżył tylko Antoni Piechniczek.
- Przede wszystkim był wielkim autorytetem, może tego nam trochę dziś brakuje — mówił prezes Sławomir Kopczewski,
Obecny w gronie otwierających wystawę był także Janusz Jesionek, bliski współpracownik Kazimierza Górskiego, a obecnie prezes fundacji noszącej imię Trenera Wszechczasów.
- Wystawa była już w naszym Sejmie, a kilka tygodni temu także w Parlamencie Europejskim — poinformował Janusz Jesionek z Fundacji Kazimierza Górskiego, który wręczył specjalny medal na 50 rocznicę złotego medalu olimpijskiego prezydentowi Mariuszowi Chrzanowskiemu.
Wicemarszałka Marka Olbrysia, a także obecnego trenera ŁKS 1926 Łomża Huberta Błaszczaka uhonorował specjalnymi medalami Dariusz Górski, syn Kazimierza Górskiego.
- Dla mnie to przede wszystkim sentymentalna podróż — powiedział Dariusz Górski.
Uczestnicy otwarcia mieli także możliwość obejrzenia filmu dokumentalnego ukazującego największe sukcesy Kazimierza Górskiego i jego "Orłów".
Drugą część uroczystości stanowiło wręczenie stypendiów łomżyńskim sportowcom, którzy w 2022 roku osiągnęli znaczące sukcesy, nie tylko lokalne.
- To 24 osoby. Mam nadzieję, że będzie to dla nich motywacja żeby stawać się jeszcze lepszymi. Rekomendacje dla stypendystów przygotowała Łomżyńska Rada Sporty pracująca pod przewodnictwem radnego Andrzeja Wojtkowskiego — poinformował prezydent Mariusz Chrzanowski.
Jak dodał, stypendia to 250 - 500 złotych miesięcznie przez rok, a budżet miasta przeznaczył na nie około 100 tysięcy złotych.
- Dziękujemy młodym sportowcom, że nie szczędzą trudu, dążą do swoich celów, rekordów. Deklaruję wsparcie samorządu województwa, który przykłada wielką wagę do sportu i w tym roku przeznaczamy na rozwój sportu i wydarzenia w tej dziedzinie znacznie więcej niż dotychczas. A ja mam osobistą nadzieję, że nie zabraknie sportowców z Łomży przy wręczaniu laurów wojewódzkich — powiedział wicemarszałek Marek Olbryś, który wraz z prezydentem wziął udział w przekazywaniu stypendiów.
Największą grupę stypendystów łomżyńskich stanowią piłkarze czwartoligowego ŁKS 1926.
- Dla mnie to wyróżnienie za ciężką pracę, jaką wykonujemy na treningach, ale najważniejsze jest zaangażowanie, motywacja, świadomość do czego dążymy — mówił Julian Pawlik. - Można stąd się wybić i na to liczymy — dodał jeden z jego kolegów.
Największymi krajowymi sukcesami były m.in. medale mistrzostw Polski seniorów i w młodszych kategoriach - mogą się z kolei poszczycić lekkoatleci klubu PREFBET-SONAROL.
- Było ciężko, ale się udało — podkreśliła Justyna Korytkowska, która na bieżnię wróciła po walce z chorobą i urodzeniu drugiego dziecka. Pod jej opieką przyszli na galę młodsi podopieczni klubu, którym kieruje jej mąż Andrzej Korytkowski. Piotr Dąbrowski chciałby w tym roku umocnić swoją pozycję na 400 metrów, może z perspektywą walki o udział w igrzyskach 1924 roku w Paryżu. Podobnie Bartosz Jurak, który sukcesy odnosi także na 800 metrów. Wiktoria Grabowska chce się pokazać z jeszcze lepszej strony, a przede wszystkim wrócić do zdrowia. Martyna Krawczyńska w ubiegłym roku stała się objawieniem na dłuższych dystansach i po raz pierwszy w życiu miała okazję pojechać na obóz treningowy do Kenii.
- Może doczekamy olimpijczyka — powiedziała Justyna Korytkowska, która łączy bieganie na wysokim poziomie z pracą szkoleniowca.
Sportowi stypendyści samorządu Łomży:
- tenis stołowy - Magdalena Sylwia Sikorska, Anna Żerańska, Weronika Łuba-Arnista, Klub Uczelniany AZS Akademii Nauk Stosowanych w Łomży;
- lekkoatletyka: Justyna Korytkowska, Wiktoria Grabowska, Martyna Krawczyńska., Bartosz Jura, Piotr Dąbrowski, Klub PREFBET - SONAROL;
- sporty walki: Dominika Steczkowska, Damian Zorczykowski, Stowarzyszenie Sportów Walki Fight Club Łomża;
- tenis: Wiktor Kosowski, UKS Return Łomża;
- brydż sportowy: Natalia Domalewska, Bartosz Bejenka, Stowarzyszenie Łomżyńska Akademia Brydża Sportowego;
- motoparalotniarstwo: Piotr Kozikowski, Stowarzyszenie Flysport;
- piłka nożna: Kamil Dobrowolski, Ivan Tsiumashkou, Rafał Maćkowski, Mateusz Michasiewicz, Krystian Pawczyński, Julian Pawlik, Łukasz Sychowicz, Łukasz Świderski, Wiktor Walczak, Przemysław Żebrowski, Łomżyński Klub Sportowy 1926.
tekst, fot.: Maciej Gryguc
red.: Paulina Dulewicz
Najnowsze relacje
- . Sport i Turystyka Weekend z tańcem w Piątnicy
- . Sport i Turystyka II Turniej o Puchar Młodzieżowego Sejmiku Województwa Podlaskiego
- . Sport i Turystyka Trwa Międzynarodowy Puchar Polski w Boksie U-15 i U-17
- . Sport i Turystyka Igrzyska Wschodzących Mistrzów - Oferta złożona z pominięciem otwartego konkursu ofert
- Igrzyska Wschodzących Mistrzów - Oferta złożona z pominięciem otwartego konkursu ofert
- 30-lecie Uczniowskiego Klubu Sportowego Hubal Białystok
- Młodzieżowe Mistrzostwa Polski U19 w Futsalu Kobiet - rozstrzygnięcie oferty złożonej z pominięciem otwartego konkursu ofert
- Delegacja z Gruzji w urzędzie marszałkowskim