Filmowa inicjatywa w Łomży
Filmowa inicjatywa w Łomży
- Nic w tej chwili nie chcę przesądzać, ale kto nie podejmuje odważnie wyzwań, kto nie wierzy, że niemożliwe czasem bywa możliwe, ten nie przełamuje barier. Mamy jako województwo duży potencjał filmowego piękna - w ludziach, krajobrazach, kreatywności. Warto to wykorzystać - mówił w czasie spotkania wicemarszałek Marek Olbryś.
Prezydent Mariusz Chrzanowski przyznaje, że z zainteresowaniem wysłuchał propozycji Marka Lechowicza, twórcy Podlaskiego Regionalnego Funduszu Filmowego.
- Bardzo cenię dorobek Marka Lechowicza, który jest osobą znaną w świecie filmowym z podejmowania trudnych tematów. Oczywiście, trudno od razu mówić o decyzjach, ale myślę, że we współpracy z samorządem województwa, wicemarszałkiem Markiem Olbrysiem, przedsięwzięcie na miarę krajową jest godne zainteresowania. Światowa branża filmowa udowadnia, że zainwestowane środki mogą się zwrócić - stwierdził prezydent.
Pomysł Marka Lechowicza z Podlaskim Regionalnym Funduszem Filmowym opiera się na wykorzystaniu obiektu jednego z banków, znajdującego się przy ul. Zawadzkiej, w pobliżu dawnego urzędu wojewódzkiego (obecnie główna siedziba podlaskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz kilku innych instytucji, w tym łomżyńskiej Filharmonii).
- Centrum filmowe, które mogłoby powstać w Łomży to pięć kompozytów. Za najważniejsze uważam studio filmowe z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie można zrobić sceny filmowe z wykorzystaniem najnowszych technologii jak green screen czy panoramiczny ekran ledowy. Można by też tu robić postsynchrony, które ja np. musiałem realizować w Warszawie. Kolejna sprawa to biblioteka audiowizualna zestawem obrazów i dźwięków z naszego województwa z uwzględnieniem naszego dziedzictwa kulturowego i historycznego. Widzę także wielką rolę dla naszej Filharmonii Kameralnej, zespołów wokalnych i muzycznych z ośrodków kultury, aktorów Teatru Lalki i Aktora. Kolejny etap to kierunek filmowy na jednej z łomżyńskich uczelni. Istnieje słynna „łódzka filmówka”, nie ma przeszkód by powstała „filmówka łomżyńska” - przekonywał wicemarszałka i prezydenta Marek Lechowicz.
Jak poinformował autor filmu dokumentalnego „Wygrać z przeznaczeniem” opowiadającego historię dzieci, które w czasie wojny opuściły Sowiecką Rosję z armią Andersa i trafiły do Nowej Zelandii, wybiera się tam znów za kilka miesięcy. Może powstanie dalszy ciąg filmu, ale jest też nowy pomysł.
- Mam książkę i scenariusz „Dzieci oceanu”. Chcę zainteresować tą historią studio Petera Jacksona, twórcy „Władcy pierścieni”, i może mogłaby się zrealizować pierwsza polsko - nowozelandzka koprodukcja - dodał Marek Lechowicz.
tekst i fot.: Maciej Gryguc, archiwum Marka Lechowicza
red.: Edyta Chodakowska-Kieżel