Rynek w Mielniku zyskał nowy blask
Otwarcie Rynku w Mielniku / Paweł Krukowski
Projekt zakładał przywrócenie placowi jego dawnej funkcji rynku – miejsca lokalnych zgromadzeń i imprez o charakterze społecznym, kulturalnym czy handlowym.
– To jest serce tej miejscowości i cieszę się, że przywrócono jego dawny blask. Zyskają na tym zarówno mieszkańcy, jak i licznie odwiedzający turyści – powiedział Sebastian Łukaszewicz.
Wicemarszałek podkreślił także, jak ważna dla utrzymania atrakcyjności miejsca jest infrastruktura dojazdowa. Przekazał on wójtowi gminy Marcinowi Urbańskiemu symboliczny czek na 400 tys. zł na remont drogi wojewódzkiej nr 658 na odcinku Olchowicze – Homoty. To drugi etap remontu tego odcinka.
– Poprawa warunków drogowych to nie tylko kwestia bezpieczeństwa i wygody, ale także zwiększenie możliwości i potencjału miejscowości, do których prowadzą – zaznaczył.
Prace rewitalizacyjne mielnickiego rynku trwały niemal rok. Teren zdecydowanie zyskał na atrakcyjności.
– Zrewitalizowaliśmy budynek po starej, XVIII-wiecznej karczmie królewskiej, w centrum parku powstał park spotkań z fontanną i strefami relaksu dla każdego – hamakami, leżakami, a nawet kołami chomikowymi – wyliczał wójt Marcin Urbański.
W trakcie remontu archeolodzy odkryli wiele pamiątek przeszłości. Były to m.in. dawne monety z XVI i XVII w. czy figurka Wikingów z ok. XII i XIII w.
– To bardzo ciekawe znaleziska i postanowiliśmy podzielić się nimi z mieszkańcami i turystami, eksponując je właśnie w rynku. Uznaliśmy, że doskonałym miejscem na to będą piwnice znajdującej się tu przed wiekami karczmy – stwierdził włodarz gminy.
Koszt rewitalizacji mielnickiego rynku to 4,5 mln zł, samorząd otrzymał na ten cel 4 mln zł z Polskiego Ładu. Za tę kwotę wyremontowano także okalającą rynek ulicę Kościuszki.
Anna Augustynowicz
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Paweł Krukowski