Uczczono 103. rocznicę Bitwy Białostockiej
Marek Malinowski, członek zarządu uczestniczy w obchodach 103. rocznicy Bitwy Białostockiej składając hołd bohaterstwu żołnierzy Wojska Polskiego
Bitwa Białostocka to pokłosie udanego manewru znad Wieprza, gdzie polskie armie zatrzymały oddziały rosyjskie. Na tle tych wydarzeń doszło do walk o Białystok. To szczególna data w dziejach stolicy regionu.
– Dziś pojęcie wojny jest już znane nie tylko z podręczników historii, ale od dwóch lat widzimy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Tym bardziej więc powinniśmy dbać o pamięć tych, którzy walczyli o naszą wolność i mieć świadomość tego, że nie jest ona dana raz na zawsze – mówił Sebastian Łukaszewicz.
Zacięte walki
W podobnym tonie wypowiedział się Marek Malinowski. Jak przypomniał, Bitwa Białostocka była zacięta i momentami dramatyczna, trwała od świtu do późnego wieczora. Jej bohaterami byli żołnierze 1. Pułku Piechoty Legionów.
– Dziś oddajemy hołd wszystkim uczestnikom starć sprzed 103 lat. Walczyli oni o niepodległą, suwerenną Polskę. Marzyli, aby wyzwolić się spod rosyjskiego jarzma i żyć w wolnym kraju – zaznaczył. – Pamiętajmy mocno o tym w obecnych chwilach, gdy rosyjska agresja na Ukrainę wciąż stanowi zagrożenie dla pokojowego bytu międzynarodowej społeczności – zaapelował członek zarządu województwa.
Wyjątkowe święto
Do najbardziej dramatycznych sytuacji należała obrona budynku Zarządu Miejskiego na rogu ul. Pałacowej i Warszawskiej, gdzie kilkunastu żołnierzy zebranych przez kapitana Józefa Marjańskiego z powodzeniem stawiało czoła atakującym licznym szeregom wroga. I choć bohaterski dowódca zginął, szala zwycięstwa przechyliła się na stronę naszych wojsk.
– Walka była krwawa, ale skończyła się zwycięstwem Polaków. Cieszmy się tym, że były też takie sytuacje w naszej historii, gdy laliśmy wroga dla dobra Rzeczypospolitej i chwały Oręża Polskiego. Cieszmy się tym świętem, bo jest ono ważne z punktu widzenia Białegostoku – podkreślił dyrektor białostockiego Muzeum Wojska Robert Sadowski.
Bolszewicy stracili 600 zabitych i rannych, 22 działa oraz 140 ciężkich karabinów maszynowych, jeden samolot i trzy pociągi wyładowane bronią, zapasami i sprzętem. Ponadto 8 tys. spośród nich wzięto do niewoli. Straty polskie wyniosły 220 poległych.
Ku pamięci
Główne uroczystości odbyły się przed pomnikiem Marszałka Piłsudskiego na Rynku Kościuszki. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz rządowych, samorządowych i miejskich, a także parlamentarzyści, służby mundurowe i mieszkańcy Białegostoku. Kwiaty i znicze zapalono także przed pomnikami: Ofiar Mordu Bolszewickiego w 1920 r. przy ul. Gen. Maczka, Zwycięstwa Legionów przy ul. Zwycięstwa, 42. Pułku Piechoty w Parku Zwierzynieckim oraz na Cmentarzu Wojskowym.
Anna Augustynowicz
red.: Barbara Likowska-Matys
fot.: Kamil Timoszuk