Podlaski Produkt Lokalny. Miód z Narwiańskiego Parku Narodowego – Pasieka Wandy i Tadeusza Sokół
Podlaski Produkt Lokalny. Miód z Narwiańskiego Parku Narodowego – Pasieka Wandy i Tadeusza Sokół / UMWP
– Mój tato miał z 30 rodzin pszczół. Jako dziecko, początkowo do końca tego wszystkiego nie rozumiałem. Zawsze w niedzielę po mszy świętej pomagaliśmy tacie przy ulach i to przy nich z czasem narodziła się moja miłość do pszczelarstwa – opowiada Pan Tadeusz. Obecnie Państwo Sokół mają około 70 rodzin pszczół w 4 miejscach, których samodzielnie doglądają, co stanowi dla nich nie tylko obowiązek, ale i źródło dobrego samopoczucia. – Kiedy zaczęły się moje problemy ze zdrowiem i lekarz zalecił mi ruch na świeżym powietrzu, pomyślałem: przecież mam pasiekę, powiększę ją i przy ulach będę chodził i robił, a jak jeszcze regularnie zacznę spożywać pyłek – zdrowie zacznie stawać na nogi. I tak się też stało – mówi z zadowoleniem pszczelarz.
Wiedza to podstawa
Pszczoła od razu kojarzy się z pracowitością. Osoba, która zdecyduje się zajmować tymi owadami, także powinna posiadać tę cechę. – Dużo ludzi chce zacząć z własnym miodem, ale nie zdają sobie sprawy z tego, że jest to ciężka, fizyczna praca. Mój ojciec chrzestny, z którym byłem bardzo blisko, pomagał mi doszlifowywać wiedzę związaną z pszczelarstwem. Kiedyś do niego zaszedłem i powiedziałem: powiedz mi proszę stryju więcej o pszczołach. Wujek powiedział tak: weź Tadziu encyklopedię, poczytaj trochę o tym i dopiero wtedy zaczniemy rozmawiać. Zmierzał do tego, że najpierw trzeba mieć podstawy, a nie tylko zasłyszane porady. To jest tak trudny i wymagający temat, że teoria powinna tu iść w parze z praktyką – zaznacza Pan Tadeusz.
Miodowa recepta na zdrowie
- Wieczorem, do letniej, przegotowanej wody dodajemy łyżkę miodu i pół łyżki pyłku, albo łyżeczkę pierzgi. Żona w swoim kubku, ja w swoim. Gdy taka mikstura odstoi przez noc, wypijamy ją rano na czczo. Robi się tak dlatego, żeby pyłek był lepiej przyswajalny. Pyłek na sucho pozwoli przyswoić organizmowi tylko 20 procent zawartych w nim substancji odżywczych, a taki, który jest namoczony i odstoi minimum 4 godziny – aż 80 procent. Sami to stosujemy i polecamy każdemu – efekty będą zdecydowanie zauważalne – tłumaczy Pan Tadeusz. Najbardziej popularnym produktem pszczelim jest oczywiście miód, natomiast warto wprowadzić do swojej diety wspomniane przez pszczelarza pyłek i pierzgę, które wspomagają nie tylko odporność, ale mają także wpływ na leczenie takich schorzeń, jak anemia, czy depresja.
Każdy znajdzie coś dla siebie
Pan Tadeusz zajmuje się pszczołami, przywozi i odwirowuje miód, natomiast rozlewaniem i opisywaniem słoików zajmuje się już Pani Wanda. - Praca przy pszczołach nie należy do najłatwiejszych, ale my ją po prostu kochamy – mówi. - Pszczoły były nie tylko w rodzinie męża, ale też w mojej, od zawsze. Tylko kiedyś nie było takich odmianowych miodów, jak teraz. Był jeden i wszystko, a dziś różnorodność jest duża – dodaje. - Ze względu na to, my specjalnie siejemy rośliny miododajne na wielu hektarach. Mamy między innymi facelię błękitną, nostrzyk, grykę. Z uwagi na bogactwo pożytku, wśród miodów od pszczół Państwa Sokół każdy może znaleźć coś dla siebie. – Wybór miodu zależy między innymi od tego, czy ktoś lubi ostrzejszy, czy łagodny smak. Przykładowo, rzepakowy jest delikatny, stąd często wybierany dla dzieci – tłumaczy Pani Wanda.
Motywacyjna dyskusja o miodach
- Do niedawna nie wystawialiśmy się nigdzie z żoną z naszymi miodami, nie braliśmy udziału w żadnych konkursach. Do czasu, aż na moim stoisku zaczepiła mnie pewna pani i długo próbowała mnie przekonać, że dobry miód to taki przezroczysty, bez żadnych kryształków. Przecież prawda jest zupełnie odwrotna i każdy pszczelarz to wie! Miód zawsze się skrystalizuje. Jeden wcześniej, drugi później. Po rozmowie z tą kobietą doszedłem do wniosku, że czas szerzej pokazywać nasze miody i mówić o nich po to, aby przeciętny człowiek, nieznający się na wyrobach pszczelich nie był wprowadzany w błąd. Nie po to od tylu lat się tym zajmujemy, żeby zdobytą wiedzą nie dzielić się z innymi – zapewnia Pan Tadeusz.
Najlepsza nagroda
- Zdarza się, że gdy stoję na stoisku w Tykocinie, podchodzą do mnie ludzie i pytają: czy zna pan takiego pszczelarza z Kruszewa? Pana miód jest tak dobry, jak kiedyś, 50 lat temu, tamtego pana – opowiada Pan Tadeusz. - A przecież tym pszczelarzem był mój ojciec. To dla mnie najlepsza nagroda za wykonaną pracę – dodaje z radością.
Dominika Krasowska, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
Nazwa firmy: Miód z Narwiańskiego Parku Narodowego, Pasieka Wandy i Tadeusza Sokół
Adres firmy: Kruszewo 51
Tel.: 608 255 738
Strona internetowa: MiodySokol
Najnowsze relacje
- . Rolnictwo i Środowisko Zwycięzcy konkursu Gospodarstwo moich rodziców jest EKO i dba o środowisko
- . Rolnictwo i Środowisko Bezpłatne szkolenia i doradztwo w ramach projektu „Profesjonalne kadry GOZ”
- . Rolnictwo i Środowisko Spotkanie dotyczące konkursu na inwestycje wodno-ściekowe
- . Rolnictwo i Środowisko Kuchnia regionalna - jesień na talerzu - rozstrzygniecie oferty złożonej z pominięciem otwartego konkursu ofert