Miejski kalendarz adwentowy – pełen niespodzianek
Białostocki kalendarz adwentowy to duża drewniana konstrukcja z 24 skrytkami. Znajdują się w nich drobne niespodzianki i słodkie upominki od sponsorów i patronów poszczególnych okienek.
– Dzisiaj drugi grudnia, czyli cały czas jesteśmy na początku kalendarza. Cieszę się, że mogliśmy, jako województwo, włączyć się do tej wspólnej zabawy. Jestem przekonany, że w skrytce pod numerem drugim znajdzie się dużo atrakcyjnych prezentów i na pewno nasi milusińscy będą dziś bardzo szczęśliwi – powiedział Łukasz Prokorym.
Do rąk licznie zebranych najmłodszych mieszkańców regionu trafiły breloczki z żubrami, gry, puzzle, lizaki, wiatraki, kalendarzyki… i to wszystko firmowane logo województwa. Radości z otrzymanego prezentu nie krył 10-letni Wiktor z Białegostoku.
– Wylosowałem puzzle z żubrem i dostałem jeszcze lizaka. To tak, jakby poniedziałek był dwa razy, bo paczkę z kalendarza otwierałem też w domu – informował.
Z kolei 7-letnia Maja, której towarzyszył młodszy braciszek, „zgarnęła” całą pulę upominków. Jak przyznała, najbardziej się ucieszyła się z gry Memory, którą wręcz uwielbia.
Do wspólnego, codziennego otwierania każdego z okienek zaproszeni są wszyscy mieszkańcy miasta i regionu. Każdy ma szansę na prezent, znajdujący się w skrytce odpowiadającej danemu dniowi grudnia. Wystarczy przyjść na Rynek Kościuszki – o godz. 17 w dni powszednie, o 15 w weekendy – pod bramę Białostockiego Jarmarku Świątecznego.
– Serdecznie zachęcam, by się tu wybrać! Jestem przekonany, że jeszcze nie raz spotkamy się i wspólnie poczujemy klimat zbliżających się świąt właśnie w tym miejscu – podsumował marszałek.
Anna Augustynowicz
fot.: Paweł Krukowski