Podniesienie flagi państwowej na maszt w białostockich koszarach
Marszałek Łukasz Prokorym uczestniczył w uroczystości podniesienia flagi państwowej przez żołnierzy Batalionu Rozpoznawczego 1 Dywizji Piechoty Legionów / Krzysztof Duszyński
– Przede wszystkim chcę podziękować żołnierzom 1 Dywizji Piechoty Legionów za ich trud i poświęcenie, które wkładają w zapewnienie bezpieczeństwa i pokoju. Odwaga, determinacja i profesjonalizm składają się na ich nieocenioną służbę. Wiem, że możemy na nich liczyć – mówił o jednostce marszałek.
Podczas uroczystości na placu apelowym minutą ciszy uczczono pamięć sierżanta Mateusza Sitka, który w ostatnim czasie poniósł śmierć pełniąc służbę na granicy polsko-białoruskiej.
Zasłużonych żołnierzy uhonorowano medalem okolicznościowym 1 Dywizji Piechoty Legionów. Wojskowym, oprócz marszałka, gratulowali: wojewoda Jacek Brzozowski oraz zastępca prezydenta Białegostoku Marek Masalski.
W wydarzeniu udział wzięli również wicewojewoda Paweł Krutul, gen. dyw. Norbert Iwanowski – dowódca 1 Dywizji Piechoty Legionów (1 DPL), ppłk Dominik Osiewicz – dowódca Batalionu Rozpoznawczego 1 DPL, pozostali oficerowie oraz wojskowi.
Główną koncepcją jednostki utworzonej w ubiegłym roku, jest zapewnienie wzmocnienia obrony wschodniej ściany Polski. Dowództwo i sztab 1 Dywizji Piechoty Legionów mieści się w Ciechanowie, zaś pododdziały jednostki ulokowane są w Białymstoku, ale także m.in. w Kolnie, Czerwonym Borze, Wojewodzinie, Czartajewie czy też w Brodnicy i Chełmnie w Kujawsko-Pomorskiem.
- Pierwsza Dywizja ma być formacją o dużej mobilności i sile ognia, zdolną do szybkiej projekcji siły w rejonie zagrożenia, by odstraszyć potencjalnego agresora i zniechęcić go do podejmowania działań agresywnych. W razie gdyby zagrożenie nastąpiło, jej zadaniem będzie powstrzymanie działań ofensywnych przeciwnika – zaznaczył gen. Iwanowski, dowódca dywizji.
1 Dywizja Piechoty Legionów ma liczyć ponad 30 tys. żołnierzy. W czasie pokoju będzie odpowiadać za tzw. rejon biebrzański. 1 DPL będzie także dysponowała zdolnościami pozwalającymi na jej użycie w przypadku kryzysu niemilitarnego, czyli np. katastrof naturalnych, takich jak powodzie, czy awarie techniczne.
Cezary Rutkowski
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Krzysztof Duszyński