Wycieczka z plecakiem i słoikiem
Wycieczka z plecakiem i słoikiem
Wśród producentów wpisanych do bazy Podlaskiego Centrum Produktu Lokalnego – produkty.podlaskie.eu – jest kilku, którzy specjalizują się w przygotowywaniu garmażerki, bądź półproduktów zapakowanych próżniowo albo w słoiki. Przydadzą się na każdej wyprawie, czy to drogą lądową, czy wodną.
Po leśnych drogach
Rowerowe rajdy, piesze wyprawy, codziennie zakończone noclegiem „pod chmurką”, robią się coraz bardziej popularne. Lasy Państwowe, aby zachęcić do korzystania z leśnych dróżek i tras prowadzących przez podlaskie ostępy przygotowały w ramach ogólnopolskiej akcji specjalne mapy, wskazujące miejsca, gdzie można rozbić biwak. Miejsca, w których można zanocować, są dostępne w sieci w specjalnym „Banku danych o Lesie” – „Zanocuj w lesie”.
Gorący posiłek po dniu pełnym rowerowej jazdy, czy pieszych wędrówek zapewnić możemy sobie sami. Wystarczy wcześniej zaopatrzyć się w słoiki bądź próżniowo zapakowane półprodukty. Z myślą o takich potrzebach łomżyńska „Syta Panna” proponuje szereg zup, smarowideł, paprykarzy zamkniętych w słoikach. Wystarczy je tylko otworzyć, przelać do garnka i podgrzać.
– Sam wiele razy z nich korzystam, jak wyruszam na swoje wyprawy. To sposób na szybkie, a w tym przypadku także pyszne danie – zachęca Tomasz Siergiejewicz z „Sytej Panny”. – Mamy zupy, dania potrawkowe, na bazie rosołu także z gęsi. Są gęsie i rybne smarowidła na kanapki, a także paprykarze.
Produkty państwa Beaty i Tomasza Siergiejewiczów warte są uwagi, bo ich twórcy są czterokrotnymi laureatami ogólnopolskiego konkursu kulinarnego „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów” – czyli posiadają aż cztery „Perły” – nagrody główne w tym konkursie: za szczupaka faszerowanego, pieczonego na tataraku, pasztet z sandacza z rakami, węgorza w sosie koperkowym, a także za keks dojrzewający.
I wodnych traktach
Po dniu spędzonym na wodzie warto zjeść coś naprawdę sycącego. Jeśli akurat przebywacie na Suwalszczyźnie, na kajakach, motorówkach czy żaglówkach warto podjechać do restauracji „Pod Jelonkiem” nie na kartacze, a po weki – wypełnione ryba stynką w marynacie, albo mięsem zapeklowanym i zakonserwowanym w wielkim słoju. Aby dostarczyć trochę witamin – można skorzystać z warzyw i owoców z ekologicznego gospodarstwa „Eko-Rydze” państwa Rydzewskich z Jemielistego (gm. Filipów), którzy swoje płody rolne, ale też przetwory zamknięte w słoikach, oferują na suwalskim ryneczku przy ul. Bakałarzewskiej. Ich „Kapusta kiszona z Suwalszczyzny” została wpisana w 2019 r. na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W okolicach Rajgrodu, jeśli pływamy tam na jeziorach czy rzece Jegrzni, warto odwiedzić mieszkającą w pobliżu Justynę Dębińską z Ciszewa, która produkuje sery podpuszczkowe, twarogi, wypieka żytni chleb na zakwasie, korzystając blisko w 100 procentach z surowców z własnego gospodarstwa.
W Goniądzu z kolei, przez który również prowadzi szlak wodny Biebrzy, swoją serowarską pracownię prowadzi Paweł Bujnowski, czyi producent Sera biebrzańskiego „Batalion”. Pan Paweł specjalizuje się w serach twardych, dojrzewających. W sezonie można u niego kupić ser typu ementaler, cheddar, goudę. Na zamówienie można też dostać typ parmezanu.
Kolacja albo obiad na pomoście, na łódce, przy ognisku – składająca się z lokalnych, podlaskich produktów – to znakomity element udanej wyprawy. A więcej podlaskich producentów (w podziale na powiaty) można znaleźć w bazie: https://produkty.podlaskie.eu.
Tekst: Urszula Arter, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
Najnowsze relacje
- . Rolnictwo i Środowisko Przyjazna Wieś 2025 – konkurs na najlepsze projekty Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich
- . Rolnictwo i Środowisko Podpisano umowę partnerstwa na ochronę bioróżnorodności
- . Rolnictwo i Środowisko Nowe stawki opłaty rejestrowej i opłaty rocznej w BDO
- . Rolnictwo i Środowisko Trwa nabór do Konkursu dla Kół Gospodyń Wiejskich o Nagrodę Małżonki Prezydenta RP