Łomża. Podziękowania za bezcenny lek - krew
podziękowanie krwiodawcom / fot.: Maciej Gryguc
- Przyjąłem zaproszenie na tę uroczystość: z radością jako absolwent szkoły, w której się znajdujemy i z nadzieją na ścisłą współpracę samorządu województwa ze wszystkimi środowiskami dbającymi, aby ten bezcenny lek trafiał do potrzebujących. Dziękuję za to, co nazywane jest: darem serca, darem życia czy darem nadziei. My, mieszkańcy naszego regionu i kraju, dzięki wam możemy się czuć bezpieczniej, bo wiemy, że jesteście. Z radością wspieramy organizacje i instytucje związane z krwiodawstwem za pomocą środków europejskich, wspomagamy upowszechnianie tej działalności, wzmacnianie RCKiK w sprzęt i programy informatyczne. Zapraszam - pozostawajmy w ścisłym kontakcie na rzecz tych dzielnych ludzi - powiedział Jacek Piorunek.
W auli I LO w Łomży spotkali się honorowi krwiodawcy współpracujący z regionalnymi strukturami Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK), pracownicy RCKiK, przedstawiciele środowisk wspierających ideę krwiodawstwa.
- Od 22 do 26 listopada są tradycyjne Dni Honorowego Krwiodawstwa PCK. Od lat staramy się wtedy spotykać. Tym razem z poczuciem, że PCK rozwija skrzydła. Nie ma stagnacji. Coraz więcej jest honorowych dawców, czujemy wielkie zainteresowanie ze strony młodzieży - mówił Jerzy Cichowicz, prezes Zarząd Oddziału Rejonowego PCK w Łomży.
W prowadzeniu wydarzenia towarzyszyli mu Andrzej Wojtkowski i Tadeusz Babiel. Wspomagał ich prezes wojewódzkich struktur PCK Andrzej Beczko. W roli współgospodarzy wystąpili także przedstawiciele białostockiego RCKiK z dyrektorem Piotrem Markiem Radziwonem.
- Państwo poświęcacie cząstkę swego ciała. Nie ma ważniejszego prezentu jak to, co ratuje życie i przywraca zdrowie. Mogę po raz kolejny powtórzyć, że wykonuję najlepszą pracę jaką mógłbym sobie wyobrazić, bo mam wokół samych dobrych ludzi. Z radością przyjmuję dane, że w całym naszym regionie, a szczególnie na Ziemi Łomżyńskiej, krwiodawstwo kwitnie. Wskaźniki dotyczące liczby honorowych krwiodawców, organizowanych akcji czy ich efektów są powyżej średniej krajowej - zwracał się do dawców profesor Piotr Marek Radziwon.
Jego opinie wsparła danymi kierownik Terenowego Oddziału RCKiK w Łomży Anna Ogrodnik-Wycik.
- Każdego roku rośnie ilość donacji, W roku 2023 było to ponad 10 tysięcy, gdy jeszcze kilka lat temu po 6 - 7 tys. Dużo więcej dawców pojawiło się, kiedy powstała w grudniu 2020 roku nowa siedziba naszego oddziału. Korzystny był także wpływ przyznania drugiego dnia wolnego dla krwiodawców. Jest wiele akcji promocyjnych. Wszystko razem daje efekty - podkreślała Anna Ogrodnik-Wycik.
Uroczystość w Łomży stała się okazją do uhonorowania nie tylko najbardziej ofiarnych honorowych dawców, ale także organizatorów i propagatorów działań rozwijających zjawisko krwiodawstwa. Znalazły się wśród nich: Kluby PCK, akcje takie, jak "Młoda krew ratuje życie", w której wyróżniły się Zespół Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących oraz III i I LO z Łomży, strażacy z łomżyńskiej komendy uczestniczący w akcji "Ognisty ratownik - gorąca krew" oraz inne służby mundurowe (np. żołnierze z 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego czy funkcjonariusze z Zakładu Karnego w Czerwonym Borze), motocykliście z akcją "Motoserce", parafie, autorzy lokalnych inicjatyw np. ze Szczepankowa, Czyżewa, Jabłonki Kościelnej, Szczuczyna, Kolna, Ciechanowca, Kulesz Kościelnych, Zambrowa.
- Dla mnie pomaganie innym, to jest przyjemność. Obalamy mity na temat oddawania krwi, organizujemy akcje promocyjne, konkursy wśród młodzieży, festyny, zachęcamy także do przystępowania do bazy potencjalnych dawców szpiku - mówił Michał Tomaszewski z Osobnego, który w Szczepankowie i okolicach zainicjował "Kroplę życia", czyli akcję, która w każdym roku przynosi od 50 po ponad 70 litrów krwi.
Wśród uhonorowanych znalazł się m. in. starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski, Podziękowania i pozdrowienia przekazali listownie uczestnikom spotkania wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski i posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś. Muzyczną i wokalną oprawę wydarzenia przygotowali uczniowie I LO.
tekst i fot. Maciej Gryguc