„U Pana Boga w Królowym Moście” promuje Podlaskie
U Pana Boga w Królowym Moście promuje Podlaskie / UMWP
– Seria „U Pana Boga…” od 25 lat cieszy się niezmienną popularnością i jak magnes przyciąga w nasze strony turystów, którzy poszukują tu znanych z filmu miejsc. Odwiedzają Tykocin, odwiedzają Supraśl i inne miejscowości. Tym samym poznają piękno tych terenów – mówił wicemarszałek Łukaszewicz.
Dobra promocja
– Jako zarząd województwa dostrzegamy tu ogromny potencjał promocyjny dla Podlaskiego. Jestem przekonany, że tak jak w trzech poprzednich częściach, również w tej zostanie ukazane całe dobro tego województwa – jego wielokulturowość, wielkie serca ludzi, którzy tu mieszkają i piękno natury – dodał.
Jacek Bromski, dziękując za wsparcie, mówił, że zdaje sobie sprawę, jak bardzo seria „U Pana Boga…” spopularyzowała podlaskie miejscowości i cały region.
– Ludzie tu przyjechali, zobaczyli jakie piękne jest to Podlaskie, poznali ludzi i również, jak ja kiedyś, zafascynowali się tym wszystkim i postanowili na dłużej związać się z regionem – mówił reżyser i podkreślił, zwracając się do ekipy filmowej: – My tu ciągle wracamy, od 25 lat.
Pierwszy film z serii powstał w 1998 r. i nosił tytuł „U Pana Boga za piecem”. Kolejna część, która pod tytułem „U Pana Boga w ogródku”, ukazała się w 2007 r. Na ekrany po raz trzeci mieszkańcy Królowego Mostu wrócili w 2009 r. w części „U Pana Boga za miedzą”. Każda z części była ogromnym sukcesem.
Bez pośpiechu
Reżyser przyznał, że nie spieszył się z kolejnymi częściami serii.
– Takie dziesięcioletnie interwały były dlatego, że czekałem na właściwy pomysł, który sprawi, żeby ta następna kolejna rzecz nie była rozczarowaniem, tylko żeby była równie dobra, a nawet może i lepsza – mówił reżyser.
Podobnie jak w poprzednich częściach w filmie zobaczymy aktorów Białostockiego Teatru Lalek – m.in. Ryszarda Dolińskiego w roli Śliwiaka, właściela Panderozy, Krzysztofa Dziermę jako księdza proboszcza i niezastąpionego Andrzeja Beyę-Zaborskiego w roli komendanta.
– Ja tak zżyłem się z tym filmem i z panem reżyserem, że mam wrażenie, że nie robię nic innego tylko pracuję „u pana Boga za piecem” – żartował aktor.
W czwartej części wystąpi też Wojciech Solorz – pamiętny Marian Cielęcki, młody policjant, który trafił na posterunek do Królowego Mostu. Przyznał, że dzięki udziałowi w filmie zauroczył się tą częścią Polski i bardzo często odwiedza Podlaskie również prywatnie.
Nowa historia w Królowym Moście
Jak mówił Jacek Bromski – zgodnie z zasadami dramaturgii – w nowej części są nowi bohaterowi i opowiadają nową historię. Tym razem intryga przebiega wokół wydarzenia, które, jak się okazuje, dla mieszkańców ma olbrzymie znaczenie. Do Królowego Mostu przybywa młoda studentka archeologii, w celu przeszukania lochu pod kościołem. Odnajduje uniwersał króla Jana Kazimierza, który nadaje niepodległość księstwu wokół miasteczka. Bohaterowie filmu postanowią wykorzystać to odkrycie i założyć państwo – Republikę Królowego Mostu.
W roli przyszłej archeolog zobaczymy Aleksandrę Grabowską, a towarzyszyć jej będzie Karol Dziuba.
Jak historia się rozwinie i zakończy, przekonamy się prawdopodobnie pod koniec 2023 roku. Wtedy powinien mieć premierę film fabularny, a kilka miesięcy później serial.
Aneta Kursa/ Paulina Tołcz
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Kamil Timoszuk
Najnowsze relacje
- . Społeczeństwo Łukasz Prokorym gościł na słynnym Czwartkowym Obiedzie u Diabetyków
- . Społeczeństwo Łomża. W kobietach jest siła
- . Społeczeństwo Dobre dzieciństwo daje moc. 19.11 przybierzmy czerwone barwy i włączmy się w kampanię
- . Społeczeństwo Samorząd województwa z pomocą dla organizacji pożytku publicznego