43. rocznica wprowadzenia stanu wojennego
Pomnik Solidarności przy kościele św. Kazimierza, tablica przy ul. Lipowej 20 oraz pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki – to miejsca, które przypominają społeczeństwu, że 43 lata temu Polska była krajem zniewolonym, a Polacy byli poddawani represjom ze strony komunistycznych władz.
W trakcie uroczystości marszałek podkreślił znaczenie odwagi osób działających w „Solidarności”:
– To jest historia, o której ja osobiście uczyłem się z książek, ale dzięki takim osobom jak obecny tutaj z nami pan senator Marczuk, świadek tamtych wydarzeń, możemy o tej historii uczyć się na żywo. Dzisiaj, gdy wspominamy rocznicę 13 grudnia 1981 roku, dziękujemy wszystkim, którzy wtedy działali w „Solidarności”, bo dzięki ich odwadze mamy teraz wolną i niepodległą Polskę – powiedział Łukasz Prokorym.
Właśnie Stanisław Marczuk, uczestnik opozycji demokratycznej w okresie PRL i senator IV kadencji podzielił się swoimi wspomnieniami z pierwszego dnia stanu wojennego.
– W dniu wprowadzenia stanu wojennego przebywałem w Sopocie na obradach związku NSZZ „Solidarność”, które trwały do północy. Położyliśmy się spać o godz. 1:00 i w środku nocy weszła do naszego pokoju w hotelu uzbrojona milicja i nas legitymowała. Na zewnątrz jak się okazało, cały hotel był otoczony oddziałami ZOMO (przyp. red.: Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej) – wspominał działacz „Solidarności”.
W wydarzeniu uczestniczyli również wojewoda podlaski Jacek Brzozowski oraz zastępca prezydenta Białegostoku Marek Masalski.
***
Stan wojenny w Polsce został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku przez władze komunistyczne PRL pod przewodnictwem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego na czele z generałem Wojciechem Jaruzelskim. Oficjalnym celem była „ochrona państwa przed destabilizacją”, jednak w rzeczywistości chodziło o zdławienie opozycji demokratycznej, zwłaszcza NSZZ „Solidarność”.
Stan wojenny oznaczał liczne represje: internowanie ponad 10 tysięcy działaczy, wprowadzenie godziny milicyjnej, cenzurę korespondencji oraz ograniczenie praw obywatelskich. W jego wyniku życie straciło co najmniej kilkadziesiąt osób. Trwał do 22 lipca 1983 roku i pozostaje jednym z najciemniejszych rozdziałów w najnowszej historii Polski.
Cezary Rutkowski
red.: Aneta Kursa
fot.: Krzysztof Duszyński