Jacek Piorunek w Łomży oddał hołd ofiarom stanu wojennego
Jacek Piorunek w Łomży oddał hołd ofiarom stanu wojennego / Justyna Mocarska
Składanie kwiatów to symboliczny gest pamięci i szacunku wobec ofiar stanu wojennego. W łomżyńskiej katedrze, pod tablicą upamiętniającą działaczy Solidarności, Jacek Piorunek złożył biało-czerwoną wiązankę, oddając hołd tym, którzy walczyli o wolność i prawa obywatelskie.
- Bardzo dobrze pamiętam ten dzień - mroźny, śnieżny. Byłem wtedy licealistą. Kilka dni później dowiedzieliśmy się o tragedii w Kopalni "Wujek" i w Kopalni "Manifest Lipcowy". Były to bardzo przygnębiające dni, czas refleksji, ale i działania. Powstały liczne podziemne organizacje, również w łomżyńskich szkołach. Wcieliliśmy się w ten nurt państwa walczącego z komunizmem, każdy jak mógł. A dzisiaj, jak od 43 lat mamy dzień pamięci o ofiarach i dzień potępienia sprawców i oprawców stanu wojennego - wspominał Jacek Piorunek.
Stan wojenny, ogłoszony 13 grudnia 1981 roku, miał na celu stłumienie społecznych protestów, głównie związanych z działalnością Solidarności – niezależnego ruchu społecznego, który stał się symbolem walki o wolność i prawa człowieka w Polsce. Wprowadzenie stanu wojennego oznaczało drastyczne ograniczenia swobód obywatelskich, represje wobec opozycji i internowanie tysięcy działaczy.
Anna Tyszkiewicz
fot.: Justyna Mocarska