Dzień otwarty i weekend seniora w Operze i Filharmonii Podlaskiej
Dzień otwarty i weekend seniora w Operze i Filharmonii Podlaskiej / Paweł Krukowski/UMWP
– Drogie seniorki i drodzy seniorzy! Życzę wam, aby ten weekend był czasem odpoczynki i przyjemnego relaksu, okazją, by się rozerwać i jednocześnie naładować akumulatory – przywitał licznie zebranych uczestników Łukasz Prokorym. – Mam nadzieję, że ten uśmiech, który macie dziś na swoich twarzach, będzie na nich codziennie. Jestem przekonany, że czeka nas wiele okazji do wspólnych spotkań i działań. Wszystkiego dobrego – dodał.
To wasz weekend
Marszałek poinformował, że wszystkie instytucje kultury województwa podlaskiego przygotowały dla najstarszych mieszkańców regionu specjalne atrakcje [szczegóły można znaleźć w naszym artykule – red.]. Zachęcił także, aby seniorzy odwiedzali te miejsca przez cały rok.
W podobnym tonie wypowiedziała się wicemarszałek Wiesława Burnos. Podkreśliła ona, jak ważne jest, żeby mobilizować osoby starsze do wychodzenia z domu, przekonywać je do tego.
– Takie inicjatywy to przede wszystkim dowód na to, że seniorzy są w gestii naszego zainteresowania, że są dla nas ważni – zaznaczyła.
Zebranym gościom przedstawiła się nowa zastępczyni dyrektora opery Małgorzata Bil-Jaruzelska. Zachęcając do częstego odwiedzania zarządzanej przez siebie instytucji, przyznała: „Czuję się zaszczycona, że zechcieliście państwo tę wyjątkową sobotę spędzić razem z nami”.
Oderwanie od rutyny
Swoich podopiecznych z Domu Pomocy Społecznej przy ul. Świerkowej w Białymstoku przyprowadziła do opery Joanna Popławska, wiceprezes stowarzyszenia Dobrze być razem.
– Dla seniorów jest to wydarzenie podniosłe, coś, co warto zobaczyć – zaznaczyła.
Panie Urszula i Janina to dwie seniorki z Wasilkowa, które przyjechały do Białegostoku, by oderwać się od rutyny. Opera to pierwsza, ze sporej listy tych do odwiedzenia, instytucja, do jakiej zaszły w sobotę.
– To bardzo ważne, by bywać na takich imprezach, bo człowiek idzie do ludzi, spotyka się z ludźmi, rozmawia, nie zamyka się w czterech ścianach – mówiła pani Urszula.
Wtórowała jej koleżanka, która przyznała, że takie spotkania są bardzo miłe.
Koncert, wystawy, ciekawe miejsca
Wydarzenie rozpoczął koncert Białostockie miraże, poświęcony artystom związanym z naszym regionem. Można było usłyszeć utwory Zygmunta Białostockiego, Kayah i Janusza Laskowskiego w wyjątkowych, ciekawych interpretacjach. W tę muzyczną podróż zabrali uczestników soliści OiFP – Monika Ziółkowska i Maciej Nerkowski. Na fortepianie zagrał Maksym Fedorov.
Po części muzycznej publiczność mogła odkryć tajemnice opery i zajrzeć do niedostępnych na co dzień zakamarków gmachu OiFP. Otworem stały kulisy Dużej Sceny oraz dwie pracownie – charakteryzacji i krawiecka. Chętni mogą przez cały dzień oglądać wystawy realizowane w ramach festiwalu Interphoto: Waldemar Śliwczyński 808,2 km (foyer górne), Peeter Laurits Atlas of Heavens (foyer górne), kolekcja Cezarego Pieczyńskiego Relacje intymne (sala wystawowa). Z kolei amatorzy pięknych widoków – zwiedzać taras na dachu instytucji (do godz. 15).
Będzie się działo
Warto przypomnieć, że OiFP rozpoczyna nowy sezon artystyczny. Wśród propozycji znajdują się takie perełki, jak operetka Baron Cygański i dwa musicale: Life is a Cabaret oraz Vesper. W maju z kolei czeka premiera koncertowej wersji Dziadów cz. II Adama Mickiewicza w reż. Piotra Tomaszuka.
– Ten sezon będzie bardzo bogaty. Jestem przekonany, że zaspokoi gusta wszystkich melomanów – podsumował Łukasz Prokorym.
Szczegóły dostępne są na stronie Podlaskie.eu.
Anna Augustynowicz
fot.: Paweł Krukowski