Święto zwierząt i ludzi w łomżyńskiej "Wecie"
Święto zwierząt i ludzi w łomżyńskiej "Wecie" / Maciej Gryguc/UMWP
– To święto, które pięknie pokazuje, że w istocie tworzymy jeden świat ze wszystkimi stworzeniami. "Pupile Wety" to jedno z najbardziej oryginalnych i wypełnionych treścią szkolnych świąt. Z radością samorząd województwa wspiera je organizacyjnie i finansowo — powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Po raz 17. łomżyńska "Weta" zorganizowała festyn, który odbywa się w pobliżu 4 października, czyli dnia poświęconego wspomnieniu świętego Franciszka z Asyżu, patrona zwierząt i ekologii.
– Jesteśmy przecież szkołą weterynaryjną o ogromnej tradycji i ogólnopolskiej renomie. "Święto Zwierząt" to jedno z naszych najważniejszych dorocznych wydarzeń. Uczniowie przychodzą tego dnia ze swoimi domowymi pupilami, a jest to bogata galeria: od psów, kotów i królików po egzotyczne płazy, gady i owady. Kierujemy także uwagę na regulacje prawne dotyczące ochrony zwierząt. Tradycją jest również cel charytatywny naszego festynu. Tym razem wszystkie zebrane pieniądze wspomogą łomżyńskie organizacje "Arka" i "Jedno serce nie wystarczy". Dumna jestem z wysiłku młodzieży i rady pedagogicznej włożonego w przygotowanie święta. To także mój cel dydaktyczny: nasi uczniowie uczą się organizować duże wydarzenia – podkreślała Bogumiła Olbryś, dyrektor Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży.
Piękna, letnia pogoda sprawiła, że tym razem festyn można było zorganizować nie w pomieszczeniach, a wśród zieleni otaczającej szkołę. Dyrektor Bogumiła Olbryś wraz z uczniami Karoliną Baczewską, Wiktorią Kamińska i Bartoszem Młynarczykiem ze sceny powitała gości, wśród których byli m.in. prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska, samorządowcy, przedstawiciele środowisk oświatowych i związanych z weterynarią, a także wyjątkowi goście z Norwegii, którzy przyjechali do Łomży, aby nawiązać partnerskie relacje między samorządami. Wszyscy otrzymali specjalnie z tej okazji przygotowane chlebki.
– To impreza wpisana w kalendarz najciekawszych wydarzeń w naszym mieście – podkreślał prezydent, a podobną opinię wyraził także starosta.
Także ze sceny proboszcz Andrzej Popielski z parafii św. Andrzeja Boboli i ojciec Jan Bońkowski z franciszkańskiego zgromadzenia Kapucynów udzielili błogosławieństwa pupilom "ubogacającym pejzaż tego świata" i ich opiekunom. Młodzi prowadzący uroczystość nawiązali do postaci świętego Franciszka, przypomnieli jego refleksje o człowieczeństwie, którego nieodzownym składnikiem powinien być także szacunek dla innych istot.
Na scenie prezentowały się "talenty Wety", czyli uczniowie uzdolnieni z różnych dziedzinach artystycznych oraz zaproszeni wykonawcy. W otoczeniu sceny wyrosły tego dnia liczne stoiska ze smakołykami, poradami weterynaryjnymi, zabiegami kosmetycznymi, atrakcjami dla najmłodszych gości szkoły. Spomiędzy nich w niebo wzbiła się setka gołębi pocztowych przygotowanych przez hodowców z łomżyńskiego środowiska. W pobliskim budynku lecznicy można było odwiedzić "mini zoo", w którym były m.in. węże, pająki czy mrówki.
tekst i fot.: Maciej Gryguc