Białostocka „Śniadecja” z certyfikatem jakości
Białostocka „Śniadecja” z certyfikatem jakości
Certyfikat to dowód etycznej opieki nad pacjentem, dobrej komunikacji i współpracy z jego bliskimi oraz przestrzegania zasad optymalnej diagnostyki i terapii. Oznacza spełnienie najwyższych w kraju standardów jakości i bezpieczeństwa opieki.
– Jest mi bardzo miło poinformować, że Wojewódzki Szpital Zespolony otrzymał certyfikat w bardzo wysokiej skali punktowej – 84 proc. To jeden z najwyższych wyników w województwie podlaskim. Chciałbym podziękować całemu zespołowi, bo uzyskanie akredytacji to praca zespołowa, wysiłek wszystkich ludzi z naszego szpitala, którzy przez ostatnie sześć lat bardzo ciężko pracowali na tak wysoki wynik – powiedział Cezary Nowosielski.
To wielki sukces
Do gratulacji dołączył się marszałek Artur Kosicki.
– To wielki sukces. Tak wysoki wynik świadczy o bardzo wysokiej jakości usług medycznych, o bardzo dobrej organizacji pracy, ale też o bezpieczeństwie, jakie gwarantuje szpital w zakresie usług medycznych. W imieniu całego zarządu i radnych wojewódzkich chciałbym podkreślić, że jesteśmy z państwa bardzo dumni – powiedział Artur Kosicki.
Podziękował też całemu zespołowi za pracę w czasie pandemii.
– Włożyliście państwo wiele pracy, serca i odwagi, żebyśmy teraz byli zdrowi. Byliście na pierwszej linii frontu. Chylę czoła. Dziękuję w imieniu własnym i wszystkich mieszkańców – dodał marszałek.
Szpitale przy akredytacji oceniało Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Ale decyzję w sprawie przyznania certyfikatu podjął Minister Zdrowia.
– To bardzo ważny dokument. Świadczy o jakości usług, ale też o bezpieczeństwie opieki. Jako samorząd województwa również prowadzimy monitoring pracy naszych jednostek podległych (szpital wojewódzki do nich należy – przyp. red.). W ostatnim takim badaniu szpital wypadł bardzo dobrze. W skali 5-stopniowej uzyskał 4,51, co wskazuje, że około 90 proc. pacjentów jest zadowolonych ze świadczonych usług – poinformował członek zarządu Marek Malinowski.
To pacjenci są najważniejsi
Najbardziej na uzyskanym przez szpital certyfikacie zyskują pacjenci, ponieważ to ich komfort i bezpieczeństwo są priorytetami w tym procesie. Ale i placówki medyczne na tym korzystają, i to finansowo. Zgodnie z wytycznymi Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), akredytacja Ministra Zdrowia jest bowiem premiowana podczas kontraktowania świadczeń.
– Członkowie komisji akredytacyjnej powiedzieli nam, że zawsze na koniec badania oceniają szpital pod tym kątem, czy chcieliby się w nim leczyć. Bez wahania odpowiedzieli, że w naszym szpitalu chcieliby – podsumował Sławomir Gołaszewski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa w szpitalu wojewódzkim.
Barbara Likowska-Matys
red.: Aneta Kursa
fot.: Mateusz Duchnowski