Logo witryny podlaskie.eu
Banerek Poznaj Podlaskie
Logo Biuletynu Informacji Publicznej
Banerek Poznaj Podlaskie

Charytatywne śniadanie z zarządem województwa

19 lipca 2023

Wspólne śniadanie z zarządem województwa / Paweł Krukowski

To spotkanie dla darczyńców, biorących udział w internetowych licytacjach na rzecz chorych dzieci oraz innych ludzi dobrej woli. W środowym (19.07) śniadaniu wzięli udział przedstawiciele zarządu województwa: marszałek Artur Kosicki, wicemarszałek Marek Olbryś oraz Wiesława Burnos, członek zarządu.

– Bardzo dziękuję za państwa obecność, za to, że możemy państwa gościć. Jesteśmy tu dzisiaj przede wszystkim dlatego, że macie otwarte serca. Jak to powiedział kiedyś Jan Paweł II: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi” – mówił Artur Kosicki.

Środowe spotkanie to nagroda za wygraną w licytacjach na rzecz trójki potrzebujących dzieci z naszego regionu – rocznego Filipa Martyniuka z Białegostoku, cierpiącego na niedorozwój kości udowej oraz 7-latek: Wiktorii Kulfan z Janowa, chorującej na zespół Moebiusa i białostoczanki Julii Jaromy, która urodziła się z niewykształconymi małżowinami usznymi oraz bez przewodów słuchowych.

Jak przypomniała Wiesława Burnos, to jedne z wielu aukcji, w które włączają się członkowie zarządu.

– Jeżeli my, jako ludzie, przeznaczymy na działania charytatywne jakiś odsetek naszych pieniędzy – nie odczujemy tego. Natomiast wszyscy razem sprawiamy, że dobro się po prostu dzieje. Dziękuję wam za to, że włączacie się w nasze akcje – podkreśliła Wiesława Burnos.

Jednym z najhojniejszych darczyńców był Bernard Szymański. Na pytanie o powody, dla których decyduje się pomagać, odpowiedział: „daje mi to cichy, wewnętrzny rodzaj satysfakcji”.

– Uważam, że dobro wraca i pomimo ciężkich czasów – zarówno dla potrzebujących, jak i darczyńców – warto to robić – zaznaczył.

Wśród zaproszonych gości była Ewa Jaroma, mama 7-letniej Julii z Białegostoku. Obecnie dziewczynka jest po operacji rekonstrukcji pierwszej małżowiny usznej.

– To, że Julka dzisiaj słyszy na jedno ucho, to zasługa ludzi dobrej woli. Dziś powoli uczymy się mówić. Ja dziękuję panu Bogu, że poznaję takich ludzi, jak państwo. Bez was nic nie udałoby się osiągnąć – mówiła.

Pomimo niewątpliwych sukcesów, lista potrzeb pozostaje długa. To m.in. kosztowny zabieg rekonstrukcji drugiego ucha, do przeprowadzenia którego brakuje 150 tys. zł. Dlatego wciąż potrzebna jest pomoc. Małych Podlasian wesprzeć można m.in. za pośrednictwem zbiórek Fundacji Siepomaga: Filipa Martyniuka, Wiktorię Kulfan, Julię Jaromę.

Anna Augustynowicz
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Paweł Krukowski

Publikujący: Anna Augustynowicz

19 lipca 2023

Powrót na początek strony