Marszałek chce pomóc prezydentowi w sprawie białostockiego lotniska
Konferencja ws. lotniska na Krywlanach / Mateusz Duchnowski
– Lotnisko bez dwóch zdań jest potrzebne – mówił marszałek Kosicki. – To inwestycja istotna nie tylko z punktu widzenia przedsiębiorców, ale i innych środowisk oraz mieszkańców województwa.
Budowa pasa startowego na Krywlanach zakończyła się w 2018 r., ale lotnisko ciągle funkcjonuje w bardzo ograniczonym zakresie. Obecnie korzystają z niego przede wszystkim służby takie jak Straż Graniczna, wojsko, pogotowie ratunkowe. Ze względu na przeszkody lotnicze samoloty mogą korzystać z 850 metrów pasa startowego, podczas gdy pełna jego długość to 1350 m.
Przygotowanie portu do normalnego funkcjonowania wymaga m.in. wycinki drzew z Lasu Solnickiego, ochrony lotniska, dopełnienia kwestii zabezpieczenia lotniska od strony Straży Pożarnej i opieki medycznej.
Pieniądze na lotnisko
Marszałek Kosicki zaznaczył, że jest gotów do rozmów z przedstawicielami rządu i Komisji Europejskiej na temat pozyskania funduszy na dokończenie lotniska. Jak zaznaczył, by takie rozmowy podjąć, musi mieć konkretne informacje.
W związku z tym przekazał prezydentowi Białegostoku pismo z kilkunastoma konkretnymi pytaniami. Dotyczyły m.in. kosztów budowy i obsługi lotniska na Krywlanach w latach 2014-2023, aktualnego kosztu dokończenia tej inwestycji, tak by z tamtejszego pasa mogły latać samoloty pasażerskie oraz ram czasowych tej inwestycji, a także o dotychczasowe starania o pozyskanie funduszy na ten cel.
– Najwyższa pora zbudować lotnisko, bez którego pozostaniemy odcięci od dużego biznesu i turystyki. W dzisiejszym, zglobalizowanym świecie, odcięcie mieszkańców Białegostoku i Podlaskiego od ruchu lotniczego to działanie na szkodę kolejnych pokoleń – pisał w piśmie marszałek. – Oczekuję od Pana Prezydenta konkretnych, rzeczowych odpowiedzi.
Prezydent Truskolaski zobowiązał się do przekazania marszałkowi niezbędnej informacji i uzupełnienia jej o aktualny kosztorys prac potrzebnych do uruchomienia lotniska w pełnym wymiarze.
Marszałek zaapelował też do prezydenta Białegostoku o wpisanie lotniska w Krywlanach do strategii Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego, bo to warunek, aby ubiegać się o dofinansowanie unijne. A do tej pory prezydent Truskolaski tego nie zrobił.
Trzeba zlikwidować przeszkody
Podczas spotkania Artur Kosicki przypomniał też, że zarząd województwa, z marszałkiem Jarosławem Dworzańskim z Platformy Obywatelskiej na czele, w 2014 roku zrezygnował z budowy lotniska regionalnego i nawiązał współpracę z miastem w kwestii budowy Krywlan. Kilka lat później, kolejny zarząd przekazał 16 mln zł właśnie na to lotnisko.
– W związku z tym, że lotnisko cały czas nie funkcjonuje w pełnym zakresie, chcemy też wyjaśnienia, dlaczego przeszkody uniemożliwiające jego rozwój nie zostały w ciągu tych kilku lat zlikwidowane. Przecież my, jako samorząd województwa dołożyliśmy do tej budowy pieniądze – pieniądze publiczne. Przekazane zostały po to, aby inwestycja służyła mieszkańcom, a tak nie jest – mówił.
Rozmawiano także o możliwościach zarządzania lotniskiem w formie spółki utworzonej przez urząd marszałkowski i białostocki magistrat.
Artur Kosicki mówił również o ewentualnym przekazaniu zarządu portem którejś ze spółek Skarbu Państwa.
– Jeśli koszty utrzymania okażą się zbyt wysokie, można rozważyć taką ewentualność – mówił.
Powstanie zespół ds. lotniska
W jego skład mają wejść eksperci, samorządowcy, przedsiębiorcy, przedstawiciele środowisk naukowych i społecznych oraz reprezentanci rządu. Powołania takiego gremium przy Podlaskim Forum Gospodarczym podjął się Witold Karczewski.
Aneta Kursa
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Mateusz Duchnowski